Pani Krysiu,
w przelocie wskoczyłam Panią delikatnie wirtualnie uściskać
trzymając kciuki za zielony dach i te wszystkie kablo-kiblo-magazyny
Uścisk załączam:
Ja ostatnio tylko się przemieszczam Warszawa-Łódź-Szczecin-Warszawa-Łódź-Warszawa
to za ostatnie 7 dni... Mam w głowie parę miłych myśli które chciałam Pani przekazać, ale mi tak coś energii brak a mózg mam w kłaczkach. Za dużo sobie zostawiłam na koniec miesiąca (ja debil!).
a ooo coś tu Pani pisała że zdrowia i energii brak , że tylko optymizm Pani został, więc przesyłam zdrowie w małych porcjach na śniadanie:
Lubi Pani Liczi? Piszą że te zdrowe 100g ma tylko 71 kcal a za to 50 mg witaminy C
(z optymizmów na jakiś zajęciach mi wtłoczyli do głowy zapalenie 1 papierosa niszczy około 25 mg witaminy C w organizmie... ciekawe jak to się niby mierzy??? przypalają tabletki?)
EEE ... Wiem że to zabrzmi jak bym miała lekką histerię (tylko lekką?)
ale tęsknię za Polonią i za Panią (w sensie na scenie)
a w poniedziałek lece do Amsterdamu i wracam we wrześniu
więc jeszcze potęsknię trochę jeszcze
a poza tym jak Pani pisze o braku zdrowia to ja się zawsze martwie (tak wiem, znów histeria z mojej strony)
bo ja to mam tylko jedno skojarzenie z brakiem zdrowia
mi najbliższe
i nie chodzi mi o grypę
a.
ps. nie przesadzajmy z tym zdrowiem:
pozdrawiam znad pracy
patrząc na ten post mam wrażenie że myślę obrazami. Ciekawe czy to źle?