zaklęte w płatkach róży..

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

zaklęte w płatkach róży..

Postprzez ania1323 N, 02.08.2009 05:26

Kochana Pani Krystyno,

trzęsą mi się ręce tak mocno, że aż trudno mi pisać..

Gdyby ktoś w kwietniu tego roku powiedział mi, że wrócę dziś nad ranem z kolejnej podróży do Warszawy, pokonując w ciągu jednego dnia ponad 600 km, trzymając w ręku, ze łzami w oczach, różę..
Gdyby ktoś powiedział mi, że to nie będą wyjazdy służbowe, ale będę gnała jak na skrzydłach, bez pamięci, na spektakle teatralne, a tę różę podaruje mi ze sceny wielka aktorka..
I wtedy i dzisiaj powiedziałabym tylko jedno – niech ten sen nigdy się nie skończy!

Pani Krystyno, chyba tylko jednym słowem mogę opisać Pani dzisiejszą grę - fenomenalna..

Zobaczyłam Panią dziś w ostatniej spośród ról, które obecnie Pani gra, a które miałam przyjemność podziwiać w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Każde kolejne Pani aktorskie wcielenie, odkrywane przeze mnie po raz pierwszy, coraz bardziej mnie zaskakiwało, oszałamiało, przełamywało coraz mocniej wszelkie wyobrażenia jakie mogłam mieć o aktorstwie i teatrze. Z dnia na dzień, ze sztuki na sztukę, zachwyt przeradzał się w stopniowo w zauroczenie, fascynację.. Aż w końcu w pasję tak silną, że dzisiaj już nie wyobrażam sobie życia bez teatru i bez Pani.

Od pierwszych minut Boskiej!, jak za każdym razem natychmiast zapomniałam o Bożym świecie.
Postać przez Panią kreowana w mgnieniu oka zawładnęła moim sercem i duszą, jak zresztą i publiczności. Wybuchy śmiechu, okrzyki zachwytu, słowa niedowierzania i uznania, jakie zewsząd szeptem padały, stworzyły atmosferę tak niezwykłą, że aż nierealną. Czegoś podobnego jeszcze nie widziałam w teatrze.
Pan Jurek Karwowski, który siedział obok mnie na krześle, na „swoim miejscu” jak to określił gdy chciałam mu ustąpić fotel, miał taki wyraz twarzy patrząc na Panią, którego chyba do końca życia nie zapomnę.
W przerwie nie mogłam wyjść z podziwu słuchając reakcji widzów, tych wszystkich pięknych słów –

„Ona jest fantastyczna”, „to niesamowite jak Ona potrafi to zaśpiewać”, „mistrzostwo!”, „rewelacyjna sztuka”, „popłakałam się ze śmiechu”, „nie mogę uwierzyć..”, jakaś Pani z wypiekami telefonująca do dziecka „ mama i tata są na takiej wspaniałej sztuce, wszystko ci opowiemy kochanie!” , „Oj, mówię ci, fajna ta Janda..” -
i tak dalej i tak dalej..

Piszę Pani o tym wszystkim, bo jestem tak oszołomiona, że aż trudno mi uwierzyć, że można w tym „trudnym” świecie znaleźć takie miejsce na ziemi, gdzie radość i szczęście ludzi jest tak czyste i tak ujmujące.
Nie wiem gdzie znajduje się granica między aktorstwem a dzieleniem się własną duszą i sercem, ale Pani stworzyła przez te wszystkie lata ze swojej ukochanej pracy prawdziwą poezję. A tam gdzie natchnienie i miłość płynie ze sceny, żadna dusza nie pozostaje obojętna, nawet gdyby sama przed sobą się broniła, dziś jestem tego pewna. Jakiś Pan powiedział „zobacz, nawet na schodach już nie ma miejsca, a tu jest tak zawsze..”


W pewnym momencie rzuciła Pani ze sceny kilka róż, a jedna z nich wpadła wprost w moje ręce.
Nie wytrzymałam, coś we mnie pękło i łzy wzruszenia zaczęły bezwiednie płynąć mi po policzkach, już nie mogłam się opanować. Trzymałam tę różyczkę ściśnięta w dłoniach, patrzyłam na Panią, słuchałam z jakim wdziękiem i dziecinną wręcz niewinnością śpiewa Pani z głębi serca te nieczyste i rozczulające dźwięki największych arii operowych.. A łzy kapały mi po brodzie, na główkę róży..

Przesyłam Pani zdjęcie tej małej róży, ususzę ją i wsiąknięte w jej płatki moje łzy i Pani serce.
A kiedyś przyjdzie taki dzień i wtedy spojrzę z bliska w Pani oczy i zwrócę ją Pani z kawałkiem mojego serca, by na zawsze pozostał ślad tych pięknych, niezapomnianych chwil.. Dziękuję.

Obrazek
Jeśli Bóg istnieje, wieczorami przechadza się po teatrze..
Avatar użytkownika
ania1323
 
Posty: 4381
Dołączył(a): Śr, 29.04.2009 21:05

Re: zaklęte w płatkach róży..

Postprzez Krystyna Janda N, 02.08.2009 06:47

Jak tu spokojnie teraz zjeść śniadanie? Jestem naprawdę wzruszona. bardzo Pani dziękuję. Serdecznie pozdrawiam. Kłaniam się.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja