Szanowna Pani!
Chcialam tylko powiedziec ze bardzo bylo milo Pania spotkac choc przez chwile w Laskach pod brama KZ, i podzielic sie mojim zachwytem Pani teatrem, do ktorego zostalam zaproszona nastepnego wieczoru (akurat na Bog Allen'a). Imponujaca jest Pani praca przy Polonii, nie mowiac wogole na rzecz kultury w Polsce.
Zycze dalsze powodzenia i pozdrowienia,
z Nowego Jorku
Izabela Grocholska