Moja Ulubiona Pani Krysiu,
ja również głosowałam wczoraj na kobietę. Jakoś podświadomie bardziej ufam kobietom, poza tym uważam, że jest ich w polityce za mało, może gdyby było więcej, to polityka wyglądałaby inaczej, uczciwiej i mniej brutalnie. I może bardziej zwracano by uwagę na sprawy, które tylko albo głównie kobiet dotyczą. A wyniki wyborów... Cóż, były do przewidzenia. Może przy wyborach prezydenckich coś się odwróci. Ale frekwencja była porażająca! Szkoda, że ludzie cały czas są przekonani, że ich głos niewiele zmieni.
Bardzo, bardzo dziękuję za przesłanie tekstu Pani Czapińskiej z "Bagdad Cafe"! Poprawił mi humor. Również Pan Poniedzielski zamieścił jeden z tekstów na swoim blogu. To zaszczyt i ogromna przyjemność móc tak przedpremierowo coś przeczytać. Te dwa teksty pozwoliły mi skonstruować wstępny obraz "Bagdadu...", wiem na pewno, że będzie zabawnie, wzruszająco i mądrze.
Wczoraj, w odpowiedzi na jeden z listów, napisała Pani: Nie zdaję sobie sprawy że ta strona i ta "zabawa", czy przyjemność , kontaktowania się Państwem, ma naprawdę znaczenie. ma dla mnie, oczywiście , ale nie zdaję sobie sprawy jak duże ma dla niektórych z was. - zawsze się wzruszam, gdy czytam wypowiedź Pani utrzymaną w podobnym tonie. Bo ze mną jest dokładnie odwrotnie - to oczywiste, że mi, że Nam, sprawia niezmierzoną radość pisanie do Pani. Ale to, że i dla Pani to Forum jest ważne - codziennie jest dla mnie niespodzianką. Tyle ma Pani na głowie - dom, teatr, studentów - a mimo to tak często znajduje Pani czas na to, by tu wejść, by każdemu z Nas napisać kilka ciepłych słów. Należy się Pani za to jakiś Order Uśmiechu. Ja już nie jestem w stanie zacząć dnia bez wejścia tutaj, pierwszą czynnością, jaką rano wykonuję, jest włączenie laptopa i Pani strony, bo wtedy wiem, że dzień zacznie się dobrze, radośnie - dzięki Pani. To niesamowite, ile Pani dla mnie, dla Nas, robi...
Przesyłam mnóstwo uśmiechów,
Nadia