Dzień Dobry/Wieczór Pani Krysiu,
Tak Pani mi tu zniknęła.. na czas jakiś, podejrzewam, że utonęła Pani w ferworze pracy… on to potrafi człowiekiem zamotać… ja dziś po 3 dniach nieobecności z miłą chęcią oddałam się „mojej pasji obłąkańczej”… Ale Pani Krysiu, oświadczam, że tęsknię do Pani słów, do Pani tu obecności. Proszę wracać i ooopoowiaaaadać! – o REWERSIE, BAGDADZIE (taka jestem cholernie ciekawa tego musicalu, napisała Pani bowiem, że p. A. Poniedzielski ma robić przekład z MĘSKICH… to niesamowite w takim razie będzie!)
Więc, kiedy tak sobie siedzę i czekam… napisałam list do Teatru TV, z prośbą o pewne powtórki, tych spektakli, których albo nie widziałam („Chandler’a” w wieku 8 lat trochę by mi było trudno ) albo słabo pamiętam:
„Droga Redakcjo Teatru TV!!!
Witam Państwa serdecznie!
Jestem wiernym sympatykiem Teatru TV. Nie zawsze jednak miałam możliwość zobaczenia tych spektakli, które uważam za godne uwagi. Bardzo ubolewam z tego powodu. Zwracam się do Państwa z uprzejmą prośbą o emisję (powtórkę) wybranych spektakli:
• Od czasu do czasu, reż. Juliusz Machulski [1999]
• Równy podział, reż. Janusz Morgnenstern [1998]
• Wybór, reż. Jerzy Stuhr [1998]
• Odbita sława, reż. Janusz Zaorski [1997]
• Bożyszcze kobiet, reż. Edward Dziewoński [1995]
• Kobieta zawiedziona Simone de Beauvoir, reż. Andrzej Barański [1995]
• Hedda Gabler, reż. Krystyna Janda [1995]
• Mówi Chandler, reż. Tomasz Zygadło [1986]
Są to spektakle z udziałem pani Krystyny Jandy, która wg mnie jest najlepszą polską aktorką. Zapewniam Państwa, że pani Krystyna ma wielu wielbicieli swojego talentu. Jestem więc pewna, że wiele osób ucieszyłoby się z emisji tych spektakli teatralnych. Byłabym niezmiernie Państwu wdzięczna za ich wyemitowanie.
Z wyrazami szacunku
i z nadzieją na spełnienie mojej prośby
KLAUDIA WOJCIECHOWSKA”
Mam nadzieję, że się pozytywnie ustosunkują do mojej prośby, gdyż nie raz pisałam i pamiętam, że kiedyś miało to swój odzew, chociaż teraz moja prośba dotyczy – można by rzec – starszych trochę dziejów…
Ponadto podczas Pani nieobecności zaglądam do naszej korespondencji, w której tyle miłych słów, otuchy, wsparcia, mądrości, ech… dawnego dziennika… ale widzę, że nie tylko ja sięgam wstecz. „O.” wspomniała o Sabinie… Ja też ją dobrze pamiętam…
A u mnie – w Domu Kultury Stokłosy (Warszawa, Ursynów, Lachmana 5) 31-ego maja będzie występował p. Jacek Wójcicki („Od La Scali do Piwnicy Pod Baranami”), więc bezapelacyjnie muszę się tam znaleźć! I kiedy byłam w Domu Kultury by zakupi bilet na p. Jacka... spotkałam Barbarę Bielecką - Woźniczko, która prowadzi "Spotkanie ze Sztuką Po Latach", chodziłam na te zajęcia plastyczne swego czasu systematycznie, potem nie mogłam, a jak się raz, drugi nie pójdzie, to już pooooleci. Obecnie głównie malują olejnymi, czyli zachęta przeogromna. Koniecznie muszę mój "rozkład jazdy" dostosowac od września właśnie uwzględniając te zajęcia.....
A MY, ja, Pani i Shirley zobaczymy się dopiero w czerwcu (14-ego), kiedy to mam takie swoje małe święto rocznicowe… jeśli chodzi o moje wierne towarzyszenie wszelkiej Pani Twórczości (na scenie, na ekranie, na „papierze”). A jak Shirley i święto to ja mam kilka marzeń, no 3 w zasadzie:
1. Piosenki z Teatru w Polonii (bo w Teatrze mówią, że na razie nieplanowane… )
2. Teatr TV – w reżyserii i obsadzie – Krystyna Janda
3. Film kinowy - w reżyserii i obsadzie – Krystyna Janda
Czy jest szansa na spełnienie???
Pani Krysiu ogromnie Pani dziękuję za te 6 lat…