Miron był raperem

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Miron był raperem

Postprzez nat Pt, 08.05.2009 11:04

Janda wróci do Grudziądza
W Centrum Kultury Teatr podsumowano tegoroczną edycję Grudziądzkiej Wiosny Teatralnej
Marcin Dutkowski, Sobota, 9 Maja 2009

To już pewne. Nowy sezon teatralny otworzy w Grudziądzu Krystyna Janda z rewelacyjnym monodramem „Shirley Valentine”, który gra od prawie dwudziestu lat.

Przypomnijmy, że w ramach szóstej edycji Grudziądzkiej Wiosny Teatralnej, której tematem była „Klasyka w teatrze”, publiczność miała okazję obejrzeć siedem spektakli. Ceny biletów wynosiły od 10 do 40 złotych, zaś karnet na wszystkie sztuki kosztował 140 złotych. Festiwal otworzył Teatr im. Juliusza Osterwy z Gorzowa Wielkopolskiego ze „Skąpcem”. Następnie Teatr Współczesny ze Szczecina wystawił „Zemstę”, natomiast aż dwa przedstawienia pokazał częstochowski Teatr im. Adama Mickiewicza. Mowa o „Wariacjach bernhardowskich” i „Trzech siostrach”. Kolejne były „Wypominki” Teatru K3 z Białegostoku oraz „Grube ryby” warszawskiego Teatru Polonia w reżyserii Krystyny Jandy.

Na zakończenie CK Teatr pokazał produkcję „Jestem po to, żeby mnie kochać”. W sztuce wystąpiły Katarzyna i Joanna Matuszak oraz Piotr Salaber, który był także kierownikiem muzycznym przedstawienia.

- Premiera została przyjęta pozytywne i mamy nadzieję, że będzie grana w Polsce i nie tylko - przyznaje Anna Janosz, dyrektor Centrum Kultury Teatr.

Sprzedano w sumie 117 karnetów, a na każdym ze spektakli było średnio 230 widzów. Przypomnijmy, że rekordowa pod tym względem była edycja z 2005 roku, którym hasłem przewodnim był „Humor w teatrze”. Wówczas jeden spektakl oglądało średnio 310 osób.

Publiczność dopisała

Co mówią o tegorocznej edycji GWT jej organizatorzy?

- Festiwal można ocenić jako bardzo udany. Tym bardziej, że wprowadziliśmy pewne innowacje, które się przyjęły - stwierdza Józefina Bartyzel, teatrolog z CK Teatr. - Tegoroczna oferta została wzbogacona o spektakle Teatru Telewizji wyświetlane w kinie Helios. Widzowie dopisali na każdym z trzech pokazów. Publiczność, która przychodziła do kina, była tą samą publicznością, która pojawiała się w teatrze. Oznacza to, że mamy stałą grupę widzów śledzących naszą ofertę kulturalną, co bardzo nas cieszy.

Dwa spośród siedmiu zaprezentowanych przedstawień odbyły się w klubie Akcent. Były to spektakle kameralne i organizatorom zależało na bezpośrednim kontakcie aktora z widzem.

Teatr Polonia zwyciężył

- Absolutnym faworytem publiczności były „Grube ryby” Teatru Polonia w reżyserii Krystyny Jandy - przypomina Beata Kastner, rzecznik prasowy CK Teatr. - Zgodnie z tradycją, zwycięski teatr przyjedzie do Grudziądza na otwarcie sezonu. Jest już pewne, że wystąpi u nas Krystyna Janda z monodramem „Shirley Valentine”.

Aktorka występowała w sztuce przez kilkanaście lat w Teatrze Powszechnym. Od 2006 roku gra monodram w Teatrze Polonia. Warto przypomnieć, że Krystyna Janda gościła w Grudziądzu w sierpniu ubiegłego roku podczas realizacji zdjęć do filmu „Tatarak” Andrzej Wajdy.

Zorganizowanie szóstej edycji Grudziądzkiej Wiosny Teatralnej kosztowało Centrum Kultury Teatr ponad 110 tysięcy złotych. Samorząd województwa wsparł przedsięwzięcie kwotą 15 tysięcy złotych.

- Miałam okazję w ostatnim czasie uczestniczyć w kilku konferencjach organizowanych przez Urząd Marszałkowski - wspomina dyrektor Janosz. - Ku mojej radości, usłyszałam bardzo dużo bardzo pochlebnych opinii na temat naszego festiwalu. Można więc powiedzieć, że wreszcie został nie tylko zauważony, ale również doceniony. Wysoko oceniane są również nasze wnioski o dofinansowanie. Być może więc w przyszłych latach wsparcie ze strony samorządu województwa będzie większe.
____________________________________________________________________________________________

http://warszawa.naszemiasto.pl/wydarzenia/996886.html

http://www.portel.pl/artykul.php3?i=36059
____________________________________________________________________________________________

Mam nadzieję, że pomimo tego "ostentacyjnego wyjścia" z sali, koncert się udał ;)
A konwalie nadal szaleją, tym razem w towarzystwie bzu.
Z majowym pozdrowieniem,
N.
w szeregu biegniesz kilka lat,
a potem - jazda w boski sad!
Avatar użytkownika
nat
 
Posty: 3038
Dołączył(a): Cz, 22.01.2009 14:19
Lokalizacja: W-wa/Poznań

Re: Miron był raperem

Postprzez Krystyna Janda N, 10.05.2009 14:54

Zawsze miło wyjechać i zagrać dla "nowych" w "nowym" miejscu...Mam nadzieję że było dobrze...Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja