Droga K.

[dechuange]

To co chciałabym napisać jest trochę niedorzeczne i może zbyt prywatne.
U mojej Mamy na półce znalazłam Pani książkę "Moja droga B.". Nigdy nie czytałam żadnej recenzji, ale bardzo Panią cenię, jako polską Aktorkę i postanowiłam ją przeczytać.
Po 4 listach czułam, że Pani pisze do mnie. Że tak naprawdę każda Kobieta może być "drogą B". Jaka to cenna uniwersalność! Mam w końcu 22 lata.
Dziś odprowadziłam swojego chłopca na pociąg, zawsze to robię, wykorzystując każdą możliwą chwilę by być razem. W drodze powrotnej w tramwaju otworzyłam Pani książkę- już będąc na relacjach z Toskanii. Pisze tam Pani o Mężu, który nie odzywa się przez cały dzień będąc z Synami na statku...
Dotarłam do domu, zamknęłam książkę.
Zadzwoniłam do Siostry, bo ma imieniny i przypadkiem pusto gapiąc się w ekran komputera, wpadłam na wywiad z Panią na temat nowego filmu.
I doszło do mnie, dopiero wtedy.
Czytam o Kimś, kogo już z Panią nie ma.
Zdążyła Go Pani pokochać i znaleźć tę Radość w Życiu- tak pomyślałam. W każdym słowie o Pani Mężu, czuć, że Pani zdążyła...
Ze łzami w oczach podziwiam i dziękuję.

[Krystyna Janda]

Serdecznie Panią pozdrawiam.