I sprawa homara stała się głośna. Obrońcy tłumaczą, autor otrzymuje europejską nagrodę teatralną, a ja nadal nie łapię... I jeszcze te chomiki! Nie wiem, ale jeśli ktoś mieni się artystą, to chyba powinien umieć wyrazić swoje opinie, przesłania czy postulaty w bardziej...artystyczny sposób. A już na pewno humanitarny!
Nie na darmo artyści zajmują się sztuką, a dokumentaliści brutalnymi często realiami.
Temu Panu chyba się to pomieszało.
Ale może się po prostu nie znam.
Jak mówi Lebiediew w Iwanowie, "Albo ja tak zgłupiałem, albo świat tak zmądrzał."...
W każdym razie pozdrawiam,
N.
P.S.
I jeszcze ta tragedia w Abruzji... Jedna krótka chwila i tyle cierpienia...