przez Agalub Pt, 18.03.2005 00:10
no tak, korespondencja do KJ to nie najlepsze miejsce na takie "pogadanki", ale jak zaczelyscie babeczki, to ok. Ja tez pracuje z autystykami od kilku lat.Troche w Lublinie, a teraz w Londynie, w szkole dla dzieci autystycznych. Fakt, sa to jedyne dzieciaki.Ja co dzien przychodze z pracy i opowiadam mezowi nowinki, co ktore dzis powiedzial, wymyslilo, albo jakie postepy zrobilo. I jaka radosc!
Acha, nie wiedzialam ze w Tarnowie jest osrodek dla dzieci z ASD.
Pozdrawiam Aniu i Justys!