Pani Krystyno
W Pani dniu Miłości...Szczęścia....Spokoju...Radości. Żeby w każdym dniu było światło...jasność, pogoda ducha. By zasypiała Pani co dnia w płatkach róż a budziła się w konwaliach. Żeby mogła się Pani kłaść do łóżka w białych skarpetkach od nawału twórczej pracy. Zrealizowania jeszcze 100 filmów. Zdobycia tyleż samo Oskarów i Złotych Palm. Spotkania na swej drodze wspaniałych ludzi. Dokończenia Dzieła Życia. Aby codzienność była "łańcuchem cudów". Tego i wszystkiego o czym Pani marzy życzę ja, Michał ;)
PS Wyobrażam sobie Panią na czworakach za zasłoną kanapy, spozierająca ukradkiem na szklany ekran, albo z głową pod poduszką...Widok pocieszny...poprawiający nastrój. Uwielbiam Pani poczucie humoru.
PPS Mam taką teorię: Nie może Pani oglądać, bo artysta jest wyczulony na obraz, jest estetą i hiperwrażliwcem.
PPPS Freedom for Dracula