Szanowna Pani Krystyno,
bardzo dziękuję, że przyjęła Pani zaproszenie na spotkanie autorskie w Goleniowie. Od pierwszych minut była wyczuwalna fantastyczna energia oraz ciepło, które "biło" z Pani słów. Tak wspaniale jest posłuchać kogoś, kto mówi mądrze, z humorem oraz autoironią. Tyle świeżości, radości, entuzjazmu wniosło to spotkanie. Warto było na nim być i śmiać się aż do łez z licznych anegdot (ta o Aleksandrze Śląskiej była cudna) i żartów, by potem wsłuchać się ze skupieniem w Pani poważniejsze wypowiedzi. Stało się ono dla mnie idealnym oderwaniem od zgiełku panującego dookoła. Mam nadzieję, że również Pani to spotkanie dostarczyło chociaż odrobinę przyjemności. Cieszę się, że mogłam osobiście Pani podziękować za zeszłoroczną listopadową "Białą bluzkę", która zapisała się w duszy jako jedno z moich najbardziej wzruszających doświadczeń teatralnych.
Powiedziała Pani, że niektóre spektakle zostaną zdjęte z repertuaru. Pomyślałam, ile każdy z nich dostarczył mi emocji - tych najpiękniejszych, szczelnie otulających serce. Minęło wiele miesięcy odkąd wysłuchałam historii Tonki Babić, a kwestie z tego spektaklu wracają do mnie co pewien czas i na nowo uczą budowania w sobie empatycznego spojrzenia na drugiego człowieka.
Wspomnienia związane z konkretnymi przedstawieniami zwłaszcza teraz odżywają mocniej i częściej, ponieważ przede mną istotna życiowa zmiana. Mam zamiar dokonać jej z pasją, którą pokazała mi Maria Callas, wiarą w sens spełniania marzeń otrzymaną od Florence, determinacją podpatrzoną u Elżbiety, odwagą ruszenia w nieznane przekazaną od Shirley oraz zachowanym w sercu przekonaniem, którego uczę się codziennie od Pani, że należy z pokorą i śmiałością żyć najpiękniej jak to możliwe - po swojemu. Nie wiem, czy moje plany się zrealizują, lecz te niepewności wycisza myśl, którą dzięki Pani noszę w sobie, że w dobrych oraz złych chwilach jest teatr - miejsce, w którym trzeba być i do którego warto wracać, by spróbować w nim znaleźć to, co w danej chwili jest nam potrzebne.
Pani Krystyno, może to naiwne życzenie, ale najbardziej szczere - życzę Pani dużo nadziei, spokoju, wiary w to, że będzie lepiej. Oraz tego, by potrafiła Pani jak dawniej w codzienności znaleźć coś, co Panią beztrosko rozbawi.
Przytulam i uśmiecham się do Pani najserdeczniej
Aleksandra