Szanowna Pani Krystyno,
Zwracam się z pytaniem, czy zechciałby Pani znòw zachęcić ludzi do wyjścia na ulice? Tym razem w obronie niezależnego sądownictwa. Do czego to podobne, żeby Prezydent demokratycznego kraju podpisywał tak kontrowersyjne ustawy w przededniu Świąt Bożego Narodzenia i żeby przechodziło to bez protestów społecznych? Już raz udało się Pani zmobilizować rzesze kobiet. Wierzę, że uda się to i teraz. Tym bardziej, że większość z nas i tak ma czas zarezerwowany na karpie i pierogi. Ostatecznie można zjeść kupne pierogi, a kto i kiedy wróci nam niezależne sądy?
Uprzejmie proszę, żeby Pani zwróciła się do ludzi jeszcze raz.
Niezależnie od Pani decyzji..życzę Spokojnych Świąt.
Justyna Grzelak