Pani Krystyno,
Ogromne podziękowania za wczorajsze spotkanie w Krakowie. To teatralne, które napełniło emocjami wiele serc. W tramwaju jadącym z Nowej Huty mówiło się tylko o Jandzie! Oklaskom też nie było końca.
"Białą bluzką" przywróciła Pani myślom wspaniałą Agnieszkę Osiecką. Nucę "tak się urodzić w niedzielę wieczór..." i zamyślam się raz i drugi. Wczoraj przypomniała mi Pani co tak na prawdę jest ważne, co ma sens i znaczenie. Zatrzymała Pani cały ten pęd, uciszyła męczący hałas. To pewnie nie potrwa długo, dlatego delektuję się tym stanem.
Dziękuję też za spotkanie ze studentami. Za mądrość, szczerość i odwagę jaką się Pani z nami dzieliła. To była ważna lekcja.
Podziwiam. Szanuję. Pozdrawiam najserdeczniej.