Szanowna Pani Krystyno,
miałam wczoraj okazję zobaczyć "Pocztówki z Europy". Tak się akurat składa, że niemal wszystkie spektakle Pani Fundacji oglądam w ważnych dla mnie momentach. Tematyka sztuk zdaje się zbiegać z tym, z czym w danej chwili zmagam się na co dzień. Mimo że przedstawienia nie zawsze są odpowiedzią na dręczące pytania, to pomagają spojrzeć na pewne sprawy z zupełnie innej perspektywy. Tak też było z "Pocztówkami z Europy".
Spektakl ten okazał się dla mnie jedną z piękniejszych oraz ważniejszych lekcji o miłości. Bardzo za to dziękuję. Krzywe zwierciadło życia rodzinnego, w którym przeglądałam się wraz z bohaterami, odbijało wyjątkową dawkę zrozumienia oraz siły przebaczenia.
Wychodząc z teatru, myślałam o tym, że o ile przyjemniej byłoby nam w życiu, gdybyśmy częściej mieli możliwość oglądania tak wspaniale zagranych przedstawień. Kłaniam się nisko aktorom, którzy humorem, niekiedy tylko gestem lub spojrzeniem, ozłacającym milczeniem przekazali wiele treści wymagających przemyślenia. Po przeżyciu wieczorów, kiedy artysta dzieli się z widzem swoją dojrzałością, czułością oraz mądrością, pragnie się tylko, by wypowiadane ze sceny słowa na zawsze zakorzeniły się w głowie i wracały wtedy, gdy rzeczywistość tego wymaga, a budzący wzruszenie talent aktorów powodował szybsze bicie serca. Zobaczenie pani Magdaleny Zawadzkiej czy Doroty Pomykały jest jednym z najcenniejszych doświadczeń, z rodzaju tych, które wzmacniają wdzięczność za to, że TAKIE osoby wciąż są, wzbogacają nas swoją wzruszającą grą.
Gdy skończył się drugi akt, miałam przeogromną chęć znalezienia się w gronie najbliższych, by docenić ich obecność, uśmiechnąć się z rozczuleniem do posiadanych przez nich wad. W dzisiejszych czasach takie bodźce są istotne i potrzebne. Chcę wierzyć, że te inspiracje przekują się na stałą chęć zmieniania na lepsze swojej postawy, pielęgnowania tego, co nadaje sens. Przynajmniej będę się o to starać.
Pani Krystyno, ponownie, kiedy wszystko inne zawodzi, Pani teatr staje się tym, co stawia do pionu. To niezwykłe, bezcenne uczucie, gdy na samą myśl o pójściu na sztukę wszystko się we mnie rozpromienia. Dziękuję.
Mocno trzymam kciuki za realizację planowanych przedsięwzięć w Fundacji.
Pozdrawiam ciepło, życząc spokoju oraz najcudowniejszych dni
Aleksandra