Szanowna Pani Krystyno,
Kilka miesięcy temu napisalam tu do Pani odnośnie Pani aktywności na FB. Odpowiedziała mi Pani, dziękuję i szanuję. Jednak calkiem sporo grono Pani fanów na FB czuje się chyba coraz bardziej rozczarowane, a co najmniej zdezorientowane niektórymi treściami tam udostępnianymi. Proszę poczytać komentarze pod "psychozabawą" o osobach na drzewie. FB ma czasem niszczycielską siłę rażenia, po co tracić zaufanie ludzi z powodu takich błahostek. Ja rozumiem oczywiscie, ze to Pani profil i może sobie Pani na nim robić, co się Pani podoba, ale jako "dziecko internetu" wiem, że sporo osob buduje sobie Pani wizerunek na podstawie tego, co w nim znajdzie. Nie będę ukrywała, że najzwyczajniej w świecie złości mnie, kiedy taka niesamowita osoba jak Pani, w taki nierozważny sposób trwoni swoj publiczny wizerunek. Hm, może ja też przestanę Panią na FB obserwować.
Serdecznie pozdrawiam