Pani Krystyno,
od dwóch godzin czytam...wzruszam się, zachwycam, podziwiam, zadziwiam, śmieję w głos...
Czytam i jestem dumna, że w tak wielu rolach Panią widziałam w filmie, teatrze telewizji, na deskach teatrów tych Pani w W-wie i kilku innych w Polsce, że zasłuchuję się w Piosenkach z teatru i zaczytuje w Pani książkach.
Cieszę się, że mogę żyć w tych samych czasach co Pani.
Dziękuję za tę książkę, bo już wiem, że zostawię ją mojej Chrześnicy.
Proszę mi wybaczyć wykorzystanie zdjęcia z książki i stworzenia małego kolażu, ale nie mogła się powstrzymać...dzień urodzin i te uszy, to już dwie wspólne sprawy Pani i Blanusi
Pozdrawiam i wszelkiego dobrego Pani życzę
Kamila