Wyjątkowy wieczór- 100 "Danuta W."

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Wyjątkowy wieczór- 100 "Danuta W."

Postprzez kundzia85 Cz, 01.05.2014 15:13

Dzień dobry Pani Krystyno!

Nie wiem czy użyłam właściwych słów, bo nie wiem jaka teraz jest pora w USA :).Chciałam jeszcze raz serdecznie pogratulować Pani zacnego

jubileuszu, bardzo się cieszę, że mogłam być widzem tego wyjątkowego wieczoru. Choć widziałam ten spektakl kilkakrotnie, w wielu

momentach wciąż pojawiało się u mnie poruszenie, tym razem zwłaszcza w drugiej części (po przerwie). A po przedstawieniu niezwykłe

spotkanie z obiema Paniami. Pani Danuta była i jest osobą bardzo silną, niewątpliwe sprostała zadaniu jakie postawiło przed Nią

życie- i za to Ją podziwiam bez dwóch zdań. Na spotkaniu okazało się, że jest również osobą bardzo ciepłą, serdeczną, widziałam, że cieszyła

się, że jest z nami- widzami, ale jednocześnie bardzo skromnie ujęła, że ona jest niejako wpleciona w ten spektakl i nie uważa siebie za

bohaterkę, choć ja również uważam że: Nie byłoby takiego Wałęsy, bez takiej Wałęsowej i to co jej się udało niewątpliwie jest nie do

ocenienia, przecenienia- udało jej się stworzyć w miarę normalny dom, na tyle, na ile to było możliwe, w którym było ciepło, miłość i poczucie bezpieczeń-

stwa. Nie myśląc wówczas o sobie. Myślę, że teraz jest Jej czas- spotkania z czytelnikami czy widzami, z których czerpie radość a i daje wiele

kolejnym pokoleniom kobiet, w wolnej już Polsce. Na spektaklu i spotkaniu była ze mną moja bratowa (świeżo po lekturze książki) i wyszła

rozemocjonowana, pod ogromnym wrażeniem, powiedziała że musi choćby uścisnąć dłoń Pani Danucie i udało jej się to :). Myślę, że to

był wieczór, którego długo ( a może nigdy) nie zapomni. A i ja myślę, że Pani Danuta może być wzorem i dla mnie i dla wielu.... Nadzwyczajne

jest to, że po TAKIM ŻYCIU zdołała, jak myślę, odnaleźć samą siebie- dla siebie- i pozostać wciąż uśmiechniętą i serdeczną kobietą, otwartą

na drugiego człowieka i widzącą w nim tę jasną, dobrą stronę. A to dziś niestety coraz rzadsze a i nawet na tym spotkaniu takim "publicznym"

widać było jak ciepłe i miłe łączą Was (Panią i Panią Danutę) relacje. Pozytywna atmosfera udzieliła się chyba wielu widzom- mnie i moim

towarzyszkom na pewno.

Bardzo obu Paniom dziękuję, jestem szczęśliwa, że mogłam "poznać"- posłuchać Pani Danuty..

Najserdeczniej pozdrawiam i życzę Pani, Pani Krystyno powodzenia za oceanem :). Jestem pewna że wszystko pójdzie świetnie.

Ewa Sobkowicz
kundzia85
 
Posty: 238
Dołączył(a): Cz, 26.11.2009 10:32

Re: Wyjątkowy wieczór- 100 "Danuta W."

Postprzez Krystyna Janda Wt, 06.05.2014 15:19

Pani ewo...bardzo dziękuje za list. Za serdeczność. za wszystko, także w imieniu pani Danuty. Wszystkiego dobrego.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja