Szanowna Pani Krystyno
Z ogromnym wzruszeniem czytam, że myśli Pani o powrocie do Callas pomimo tego że wielokrotnie zapewniała Pani że magia teatru jest bezpowrotna, że spektakle są a później zostają tylko wśród tych co je widzieli, że do nich się nie wraca... ale jak pokazała BB... można.
Tak jak spektakl BB jest mi bardzo daleki tak Callas był oglądany przeze mnie wielokrotnie. Na Callas przychodzili ze mną ludzie co to Jandy nie lubili z różnych względów. Wychodzili z tego spektaklu twierdząc jak bardzo się mylili w swoich poglądach na temat Jandy aktorki. Moim zdaniem to był jeden z niewielu spektakli w którym Pani nie grała a Pani była tą postacią. Po prostu nią była. W roli Callas nie było widać Jandy. Tak jak w SV jest 100% Jandy tak w Callas było widać tylko Callas. To sukces tej roli i tego przedstawienia.
Zagrała Pani Callas 200 razy w Powszechnym przez 7 lat i mam nadzieję, że będzie Pani grała to kolejne 200 razy ale tym razem w Polonii. Wiem, że będzie to sukces kasowy jak 32 Omdlenia czy Boska przed prezentacją jej w TTV na żywo.
Proszę napisać ale tak szczerze szczerze: Czy wraca Pani do Callas bo sukces kasowy? A może dlatego, że tylu widzów o nią prosi? A może dlatego, że chce Pani pokazać tę Callas młodszym pokoleniom? Co Panią zainspirowało do tego żeby wrócić do Callas? Może brak jakiejś innej nowej roli dla Jandy w Polonii po Zmierzchu?
Ja już dzisiaj ustawiam się w kolejkę po bilet na Callas w Polonii.
Pozdrawiam i do zobaczenia na Callas.
pomarańcz
http://www.powszechny.com/spektakle/mar ... b630b4eb0b