Szanowna Pani Krystyno!
Słów kilka o wczorajszej "Zemście", która rozegrała się na scenie Teatru Wielkiego w Poznaniu. Spór o mur graniczny widziałam wiele razy, jednak ten pokazany w barwach narodowych, uaktualnił tekst Fredry (może to my "dbamy" o tą aktualność?), a i mnie poruszył w zupełnie inny sposób. Fredro pisząc "Zemstę" pewnie się nie spodziewał, że nadal idealnie dopasowujemy się do postaci nakreślonych przez niego, podzieleni, trwający w konfliktach... Przed 11 listopada, poprzez czerwień i biel na scenie, spojrzałam może trochę z tego punktu widzenia. Wczoraj wieczorem bawiłam się, śmiałam....dzisiaj przyszedł czas na refleksje.
Za pośrednictwem Pani DZIĘKUJĘ i pozdrawiam WSZYSTKICH, którzy pojawili się na scenie (nie ukrywam, że serce oddałam Papkinowi) i WSZYSTKICH, którzy mieli swój udział w spektaklu.
Panią pozdrawiam JUBILEUSZOWO, gratuluję i życzę powodzenia we wszystkich aktywnościach, których przecież sporo.
Danka