Dzień dobry,
Pani Krystyno, ..... przypadkiem, znów przypadkiem, bo z przypadków składa się całe moje życie, zauważyłam, że we czwartek, czyli zaledwie wczoraj grane było przedstawienie „Grube ryby”. Przeglądając Pani stronę właśnie owym przypadkiem zobaczyłam zdjęcia z tego spektaklu i ..... zakochałam się ..... w epoce, w której zrobiony jest ten spektakl i zapragnęłam nagle zobaczyć tę sztukę. Niestety jest problem, bo ta sztuka grana jest bardzo rzadko, a powody są mi znane z wielu wcześniejszych Pani wypowiedzi.
Zapyta Pani, skąd nagłe takie olśnienie, zakochanie ..... tyle lat gramy tę sztukę, pojawia się od czasu do czasu w naszym repertuarze aż tu nagle takie zauroczenie tą sztuką?
Kiedy weszłam na stronę tego spektaklu, jego opis oraz zdjęcia to serce mi zadrżało. Uwielbiam klimaty XIX wieku, stroje, meble, obyczaje i wszystko co jest z tym okresem związane. Czasami wydaje mi się, jakbym już kiedyś żyła w tej epoce, to wszystko jest mi takie bliskie i mam wrażenie, że obecnie jestem reinkarnacją wcielenia człowieka dziewiętnastowiecznej epoki, czyli żyję po raz kolejny . W obecnym świecie, tak bardzo zapędzonym, nowoczesnym i skomputeryzowanym uciekam często do świata teatrów, kina i literatury tamtego okresu, bo to one gwarantują mi ciszę, spokój i wypoczynek.
Treść przedstawienia „Grube ryby” jest ponadto komiczna i przezabawna, a także aktorzy obsadzeni w głównych rolach gwarantują dobrą zabawę. Chciałbym obejrzeć Panią Wiesławę Mazurkiewicz, która wg mnie jest bardzo ciekawą osobowością teatru, a która tak bardzo rzadko pojawia się na scenie i ekranie.
Spektaklu tego nie ma w repertuarze wrześniowym, nie wiem czy będzie w październikowym, bo nie ma grafiku przestawień. Proszę zatem o odpowiedź, czy spóźniłam się z obejrzeniem tego spektaklu, czy będzie jeszcze możliwość ujrzenia go w Pani teatrze?
Zdjęcia z Nieborowa i Arkadii cudne. Ja także w miarę możliwości czasowych jeżdżę w te miejsca. Ostatnio byłam w maju, a pogoda wówczas nie nastrajała do romantycznego spaceru. Ale jest to niewątpliwie magiczne miejsce, do którego chętnie się wraca.
Pozdrawiam Pani Krystyno serdecznie, do miłego zobaczenia w jednym z Pani teatrów ..... w najbliższej przyszłości „Trzeba zabić starszą Panią” z rolą główną Pani Barbary Kraftównej.
Ewa