Kochana Aktorko !
Danuta Wałęsa to wspaniała kobieta. W S P A N I A Ł A. Jak to dobrze, że Pani gra ten spektakl. Proszę się niczym nie przyjmować. Jej życie się broni samo, Pani opowiadanie o Niej - także.
Marnych, głupich, zawistnych ludzi nie brakuje, zawsze byli, zawsze są i będą.
Obie WAS (przepraszam za poufałość !!) serdecznie przytulam do serca !
Tamte czasy - przecież pamiętam- jak były okropne..A miałam tylko 2 małych dzieci, pracę, kolejki po wszystko..Należałam do Solidarności, ale się nie narażałam, nie działałam w konspiracji...A i tak zycie dawało w kość !
To CO powiedzieć o życiu p. Danuty ???? Z UB-ekami na karku, z wiecznie nieobecnym mężem, z tłumem działaczy przewijających się przez małe mieszkanie, z Jej w tym wszystkim troską o dom i dzieci ?
JA dziękuję p.Danucie za książkę, a Pani - że się podjęła ją opowiadać....
Serdecznosci !!!