60 - lecie TTV

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

60 - lecie TTV

Postprzez zuzanna6 Pn, 22.04.2013 23:21

Kochana Pani Krystyno.

Dzisiaj obchodziliśmy 60 – lecie Teatru Telewizji. Choć jest późno, piszę do Pani cała w emocjach, może mi też wyjdzie „groch z kapustą”, ale nie zasnę, jak nie podzielę się z Panią swoją radością. :)
Na pewno wie Pani o tym projekcie – Fredro w trzech jednoaktówkach na żywo.

Wieczorem zadzwoniła do mnie przyjaciółka z Niemiec, żebym nie przegapiła. Ona często mnie pilnuje i dzwoni, jak coś ciekawego w telewizji, bo ja zawsze jakaś taka zabiegana, roztargniona …niby wiem …potem przegapię …zawsze opowiada mi, że na przykład są też mądre seriale, które warto oglądać. Ja czasami zobaczę jeden odcinek, przytaknę, potem zapomnę, przegapię, nie mam cierpliwości czekać, co będzie dalej …mówi mi, że jestem niewierna swoim bohaterom. :D Kiedyś zadzwoniła pogadać po kolejnym odcinku Anny German, a ja sobie włosy z głowy rwałam, że tak się ucieszyłam, że to już piątek, tak się wyluzowałam, że o filmie zapomniałam … ( na szczęście są powtórki w niedziele). :D

Teraz, o dzisiejszym poniedziałku pamiętałam, ale jej czujność ucieszyła mnie. Powiedziała, że bardzo się cieszy na to przedsięwzięcie, że czyni przygotowania, że ustawiła wygodnie fotel i nawet zastanawia się, czy białej bluzki nie ubrać …, a mąż zdziwiony zapytał, czy ma sobie gdzieś pójść.

Ja też poczyniłam przygotowania, jakby jakieś święto było, psy i koty wcześniej nakarmiłam, wygłaskałam i w domu ciszę ogłosiłam. Mamuśka też pobiegła do swojego pokoju teatr oglądać, ale jak zwykle musiałam iść i o wyciszenie telewizora poprosić, bo słucha bardzo głośno i mimo zamkniętych drzwi jej telewizor jakiś echo mojemu robił.

Spektakl udany, sukces! Fredro – ponadczasowy. Miód na serce. Reżyserzy, aktorzy – mistrzostwo. Cudowny wieczór! No i moi ulubieńcy – Maciej Stuhr, Piotr Adamczyk, Wojciech Malajkat.
Kochana Pani Krystyno, jaki to był cudowny wieczór. Jaka radość, jaka przyjemność, ale też lęk. Denerwowałam się, żeby wszystko dobrze poszło. Najbardziej jak aktorzy mówili i jednocześnie jedli :D …jednak to wszystko na żywo …
Ciągle zachwyca mnie odwaga aktorów. Czasami muszę wystąpić publicznie, choć jestem już dużą dziewczynką, nigdy nie pokonam tremy. Co się wtedy ze mną dzieje …nogi mam jak z waty …ponoć nie widać po mnie stresu, ale co się naprzeżywam to tylko ja wiem. :D I dlatego oglądając byłam trochę spięta, przeżywałam to wszystko i podziwiałam zarazem, jakie to musi być trudne, przecież wszystko się mogło zdarzyć.

Pani Krystyno, wielu ludzi, którzy mają daleko do dużych miast, są wierni poniedziałkowym teatrom. Czasami wlepią nam jakiś dokument, jakiś konkurs na żywo. Czasami są zbyt częste powtórki tych samych sztuk. Każdy nowy spektakl, czy powtarzany bardzo dobry teatr, czy takie przedsięwzięcia na żywo - są dla nas świętem. Czekamy na Was, wspaniałych polskich aktorów, przed telewizorami i gotowi jesteśmy ubrać białe bluzki, żeby poczuć się jak w teatrze i żeby oddać Wam cześć. Pozwoliłam sobie na napisanie tych odczuć w liczbie mnogiej, bo znam wiele takich osób, które kochają poniedziałkowe spotkania z teatrem telewizji i w imieniu ich wszystkich, na Pani ręce składam podziękowania wszystkim AKTOROM.

Serdecznie pozdrawiam, Zuzanna.
Choć już życia psia mać popołudnie
Jest cudnie, jest cudnie...
M.U.
zuzanna6
 
Posty: 192
Dołączył(a): Śr, 18.02.2009 17:10

Re: 60 - lecie TTV

Postprzez Krystyna Janda N, 28.04.2013 15:32

Bardzo dziękuję że Pani napisała. Przekaże, oczywiście. Pozdrawiam serdecznie i Panią i Pana Męża i koty. Dobrych dni.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja