Szanowna Pani, bądź jak rzekłby praski - Warszawiak/ Warszawianin? /:Pani Szanowna !
Wszyscy chyba dziś wszystko powiedzieli, oznajmili, napisali, życzyli, wyrazili, przesłali, wręczyli,fiarowali, obecali?, przyrzekli?....
Cöż mnie, która tak póžno wzięła się za rzecz całą / ale zdążyłam, no !:) /pozostaje życzyć ?
Zdrowia?- nade wszystko!, uśmiechu? - nieustająco!, samych kochanych ludzi wokół? - codziennie!!!
A może ucieszą Panią słowa A. Einsteina, który powiedział, że :
" Problemem naszego wieku nie jest bomba atomowa, a serca ludzkie..."
I właśnie tych najbardziej kochających, otwartych, uczciwych, szczerych - źyczę !!!!
Z ukłonami najniższymi, z estymą największą- Grażyna z Żoliborza / nie z Pragi /