Kochana Pani Krystyno,
Byłam w ostatnich dniach ponownie na "Białej Bluzce", cudownie było do niego wrócić po dłuższym czasie... Każde moje spotkanie z Elżbietą jest wyjątkowe. Również niedzielna odsłona była wspaniała.
Niestety zbyt późno zainteresowałam się biletami, więc oglądałam spektakl z większej/odleglejszej perspektywy. Ale przyznaję szczerze, że emocje przez Panią generowane docierają nawet do ostatnich rzędów..
Poszczególne utwory (tym razem przede wszystkim "Wariatka" i "Jeżeli miłość jest") znów wbiły mnie mocno w fotel. BB to pełna uroku, opowiedziana ze swoistym humorem bardzo smutna historia zagubionej kobiety.
Pani jako Elżbieta nie pozwala zapomnieć o tym spektaklu i będę na pewno do niego wracać do końca jego istnienia.. Historia Elżbiety tak ciepło "otatula i omatula"...
Najserdeczniej dziękuję
Dziś kontynuowałam "odjechane" klimaty oglądając "Zwolnionych z życia".
Pozdrawiam ciepło i do zobaczenia!