Szanowna Pani Krystyno
Przeczytałam o Pani zbliżających się urodzinach 19 grudnia i chciałabym z tej okazji złożyć Pani serdeczne życzenia, dużo słoneczka, spokoju i szczęścia. Trochę wzruszyłam się kiedy przeczytałam o Pani 60 urodzinach, ponieważ ja sama w tym roku 16 października obchodziłam 60 te urodziny. To oczywiście trochę melancholijna rocznica, ale trudno na to cokolwiek poradzić. Wzruszyłam się Pani urodzinami, ponieważ noszę to samo nazwisko co Pani (rodowe) i obchodzę imieniny (zapewne) w tym samym dniu - 13 marca. Jednym z pierwszych, ważniejszych filmów w moim już dorosłym, bo studenckim życiu, był "Człowiek z marmuru" z Pani udziałem - więc "długo już Panią znam", a różne, oczywiście przypadkowe, zbieżności dat, czynią mi Panią bliższą. Moje życie zawodowe to zupełnie inna działalność - jestem psychologiem i wykładowcą akademickim na Uniwersytecie Wrocławskim, ale to przyjemne jest mieć swoją imienniczkę (z nazwiska) w działalności artystycznej.
Pozdrawiam serdecznie
Bożena Janda
Wrocław