Pani Kinsza pyta mnie na jakiej podstawie oceniam inne wpisy i sama mnie ocenia.
Jej wolno. Mnie nie? Kabaret jakiś.
Wolno każdemu, póki tu jak do sklepu każdy może wejść z ulicy i powiedzieć,
że coś się nie podoba albo podoba. Nikogo nie obrażam jeśli nazywam po imieniu
pewne rzeczy, bez wulgaryzmów.
Mam do tego prawo, tak samo jak pytać o to jakież to zasługi dla Polski ma
na swoim koncie pani Danuta W. Obiadki gotowane z mięska co na plebanię przyszło w darach?
M.J.