Chociaż lat mam już trochę (ur. 1962) akurat ten program Niny Terentiew zobaczyłam w tym tygodniu po raz pierwszy. Pani Krystyno, zachwycałam się Panią i w tamtych czasach i tak samo bardzo teraz. Wzruszyłam się patrząc na ten program i słuchając na koniec Ernesta Brylla - jak bardzo w tamtych czasach pomagały jego wiersze i jak Pani to wykonała .... takich postów z zachwytami pewnie ma Pani po dziurki w nosie, ale nie umiem się powstrzymać.
Przy okazji - śpiewam w chórze żydowskim CLIL (nazwa tłumaczy się na dźwięk po hebrajsku). Śpiewamy po hebrajsku i jidisz, mniej po polsku. Nagraliśmy 3 płyty - wg. mnie bardzo piękne. Strona http://www.clil.pl/. Płyty chętnie wyślę na adres teatru. Może kiedyś do czegoś się przydamy - takich jak ten chór jest nie wiele w Europie, a w Posce jeden (amatorzy w chórze ale prowadzą go profesjonaliści).
Nisko się kłaniam i polecam, Kasia Tomaszczyk