przez Krystyna Janda Wt, 05.06.2012 21:47
Pozdrawiam. To nie tylko przyjaźń , to szacunek i uznanie do wszystkiego co Stanisław zrobił, zagrał i napisał. Uwielbiam Go jako człowieka także. Mieszka na Suwalszczyźnie, w Warszawie bywa, ma tam dużo psów i kotów, przybłędy. Kiedyś kiedy szczeniaki w nocy otwierały po raz pierwszy oczy, założył garnitur, żeby poznały Go w dobrym wydaniu.