Witam Pani Krystyno,
Żeby troszkę oderwać Panią od obowiązków zawodowych, opowiem kawał który właśnie mi się przypomniał, nawiązujący do "niespodzianek', jakie niesie ze sobą tzw. wiek dojrzały....Może jeszcze go Pani nie słyszała. Końcówka może jest lekko niecenzuralna, ale to cały gwóźdź programu...
Siedzi sobie dwóch kombatantów i wspominają dawne czasy. Jeden mówi do drugiego:
- Wiesz co? Ja już jestem taki stary, że nie pamiętam, czy w czasie wojny służyłem w Pierwszej Armii w Drugim Pułku, czy odwrotnie.
Na to drugi:
- Ja to dopiero jestem stary. Już nie pamiętam, czy w czasie wojny dostałem kulką między łopatki, czy łopatą między kulki.
A na to babcia, przysłuchująca się rozmowie:
- Wy to nic. Ja to dopiero jestem stara. Jestem tak stara, że już nie pamiętam, czy w czasie wojny to ja wystrychnęłam Niemców na dudka, czy to Niemcy wydudkali mnie na strychu....
Jeszcze jeden mi się przypomniał w podobnym temacie:
Dwie starsze panie wychodzą z teatru. Spotykają trzecią panią która pyta:
- A na czym to Panie były w teatrze?
- Hmmmm... A czy pamięta pani jak się nazywa taki kwiatek? Ma dłuugą łodygę....Kolce... I płatki.
- Róża.
- Ach, tak... Róża.
- Róża, na czym my byłyśmy w teatrze?...
Pozdrawiam i uśmiechu życzę.
Ada