Ludzie ochłońcie w swej zapalczywości.Co to już napisać nie można , że krem
reklamowany przez panią Jande to funta kłaków nie jest warty? Jak ktoś może
wmawiać mi z tego powodu frustracje i histeryzować że się sprawe panstwową
z tego robi? Myśle że pani Janda powinna wiedziec co za towar reklamuje własną
twarzą a dla innych ostrzeżenie aby nie wierzyli reklamom nawet jak zachwalają
coś Wielkie Aktorki. Maluczcy mają siedzieć cicho, że im fabryki wciskają kit
albo że wspaniali artyści są w to zaplątani? Nie te czasy, komuna sie skończyła
jak by ktoś nie zauwarzył i szary lud ma prawo powiedzieć co myśli gdy mu ktoś
wode z mózgu robi. Ja nawet swoim dzieciom powiedziałam ,że ostatni raz dałam
się nabrać.