Witam serdecznie
Pisze do Pani po raz pierwszy, ale jestem tu ''od zawsze''.
Dzis Pani przypomniala, ze to juz 11 lat. Blogowania .
Od 11 lat podnosi mnie na Pani na duchu, chociaz czasami fruwam, bo podniesc juz bardziej nie mozna.
Ma Pani ode mnie Order. Medal. Oskara za wszystko - za granie, za pisanie, za rezyserowanie, za prezesowanie.
Pani ksiazki, ksiazki o Pani, magazyny z Pania na okladce znaja piasek na plazy i gorskie kamyki. Bo Pani wszedzie ze mna jezdzi. A ile razy Pani do wanny wpadla!!! ))).
Teraz czekam na audiobooka. Zaluje, ze nie moge smigac do Pani Teatrow codziennie, bo nie mieszkam, tam gdzie mieszkalam. Ale przyjade. Na moje okragle urodziny.
A propos URODZINY - Zycze Pani, zeby sie Pani milion raz chcialo, tak jak innym sie nie chce. Albo i dwa miliony. A Stworca niech Pani da zdrowie.
Jest nam Pani potrzebna. Ale Pani to wie. Pani o tym czyta codziennie. Doktor Krystyna Janda.
Klaniam sie, jak nie wiem co. I mamie sie klaniam, ze nam taka ''cudowna Kryske'' urodzila.
Anka