Witam;)
Dzisiaj z okazji urodzin MSC postanowiłam dodać trochę zdjęć moich wypocin;) poniedziałkowe laboratoria (11h!) przyprawią mnie co tydzień o solidną depresję ( z powodu kolokwiów wejściowych ) ale za to wyniki tej pracy są niewyobrażalnie zadowalające (już po pierwszej zmianie koloru w probówce, na mojej twarzy pojawia się uśmiech 3 – letniego dziecka, które właśnie dostało balonik;) ). I tak, w ten magiczny sposób, początkowy smutek zamienia się w niebywałą radość;) .
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Czasem oczywiście, ręce przybierają kolory tęczy (które później próbuję zmyć przez 3 dni),a poparzone palce trochę pieką, ale chyba jak się robi co się kocha, to takie szczegóły stają się nieistotne
Pozdrawiam bardzo serdeczne;)
Marta