Nie wiem jaki tytul wpisac...

[Piotr z Florydy]

Dzien dobry Pani Krystyno!
Troche spoznione, ale bardzo serdeczne podziekowania za prze-wspaniala "Boska".
Usmialem sie po pachy. Bylo to bardzo wielkie wydarzenie dla mnie, bo szczerze mowiac nie pamietam kiedy ostatnio widzialem polski teatr. Byla to prawdziwa uczta, za ktora dziekuje jak najpiekniej potrafie....
Poza tym odkrylem ostatnio w moim miescie malutki teatrzyk, w ktorym ludzie majacy "jakies" doswiadczenie graja i dodatkowo organizuja warsztaty aktorskie dla chetnych, ktorzy potem razem z nimi graja w roznych sztukach. Jest to naprawde malenki teatrzyk, bo zostal on wykombinowany przez wlasciciela w dwoch polaczonych garazach w bardziej industrialnej czesci miasta. Tak wiec, posrod warsztatow samochodowych i innych uslug naprawczych powstaje kolebka kultury w Fort Lauderdale. Coraz wiecej artystow sie dolacza do tego kregu - malarze, rzezbiarze, a takze - jak ja to nazywam - industrialne kino - bo podobnie jak teatr - w starym garazu. Ludzie sie skrzykneli i przyniesli jakies krzesla, kanapy, stoliki i jest prawie jak w domu - mozna siedziec i ogladac filmy "undergroundowych artystow". Do tego oferowana jest lampka wina, czy piwo - co kto woli....
Strasznie mnie ciagnie w te strony i za kazdym razem kiedy tam jestem juz prawie sie zapisuje na warsztaty teatralne i chce grac, ale jak juz przyjdzie co do czego, to trema mnie zjada i uciekam......
No nic - moze kiedys sie w koncu odwaze.
Poza tym - Floryda sie ochladza w koncu i nawet pajaki sie juz wyprowadzily.....
Pozdrawiam serdecznie czekajac na wiecej spektakli w Teatrze telewizjji.
Acha- gdyby zechciala Pani sobie zerknac na ow teatrzyk o ktorym mowie to podaje link: http://andrewslivingarts.com/

[Krystyna Janda]

Panie Piotrze. Dziekuję. Niech się Pan odważy.