Pani Krystyno, ja też nie do końca wiem kto zacz w tym samochodzie, ale napisane pan miał: Tele-B obsługa teleinformatyczna...
A moje ucho...? I gardło, i niedługo z tego wszystkiego nóż... Jakiś wirus wstrętny mnie dopadł, a ja się śmieję, że to alergia na pracę w instytucji, którą niedawno zaczęłam, bo wcześniej przez ostatni rok byłam niebieska i wooooooooolna
Wiosenne serdeczności!