Droga AKTORKO !
Gratulacje,gratulacje,gratulacje. Taki debiut, ze Śląską, Świderskim...no,no! NO, i okazało się, że ZASŁUŻENIE był ten debiut z mistrzami TEATRU !! I Pani i Andrzej Seweryn - piękna aktorsko-reżyserska kariera. I w dodatku drugie pokolenie... utalentowana córka Państwa.
Gdyby ci aktorzy jeszcze żyli - wierzę,że - byliby teraz z Pani bardzo dumni.
Dalsze odcinki "Męskie-żeńskie" - jakie mądre i zabawne ! A scena, kiedy usiłuje Pani usiąść w fotelu, a tam "rezyduje" psiak z prześmieszną czerwoną apaszką i nie odpuszcza- a Pani z westchnieniem siada na poręczy tego fotela....Ekstra. Jak z moim kotem ..Ja, do syna : nie siadaj na leżaku, zostaw kota, nie zwalaj go, usiądź gdzie indziej !!
Syn, córka : są jakies granice, MAMO : to nie jest normalne !!
No, właśnie sądząc z filmu -JEST absolutnie normalne. Ta pani z filmu i ja - jesteśmy najzupełniej NORMALNE.
Za tę scenę w filmie (i wszystkie inne) serdeczne, wirtualne uściski, Pani Krystyno !!