Przerażająco głośny spektakl 30 marca. Lubię głośna muzykę, ale tym razem realizator przesadził. Nie tylko ja zatykałem uszy. Ze spektaklu wyszedłem ogłuszony. Oby nikt nie wytaczał procesu za utratę słuchu, jak to ma miejsce po niektórych koncertach.
W tym hałasie ginęły i glosy, i teksty piosenek. Szkoda.
j. (33 lata)