Pani Krystyno,
wczoraj otrzymałem przykrą wiadomość, że Wasza wizyta w Poznaniu nie dojdzie do skutku. Zgodnie z Pani sugestią (mieliśmy z żoną możliwość spotkania się z Panią na początku roku po spektaklu w Och Teatrze), skontaktowałem się z Panią Katarzyną, nastepnie z Gruv Artem. Zamówiłem bilety, "zabierając" na przedstawienie blisko 50 znajomych:) Wczoraj miałem odbierać zaproszenia. Wszyscy się autentycznie cieszyli... Bardzo szkoda. Żona (zarezerwowała miejsca na wszystkie Pani spektakle) chyba uzna, że na Białą Bluzkę nie dane jej będzie trafić:).
Mam tylko nadzieję, że znajdziecie odpowiednie miejsce i ludzi, którzy spowodują, że Poznań stanie się miejscem odwiedzanym przez Pani teatr. Najlepiej w niedalekiej przyszłości. Koniecznie.
serdecznie pozdrawiam
Mikołaj Illukowicz