Kochana Pani Krystyno,
Na dzisiejszy spektakl wybrałam się nieomalże ot tak - z marszu.. I był to wyjątkowy wybór.
Choć od rana miałam wyjątkową ochotę na teatr....
Uśmiałam się jak to się mówi "po pachy", wielokrotnie składając się w osiem....
I znów na miejscu dla tych "co już to widzieli"
U mnie pozytywna zmiana nastąpiła.. choć na pełne hurra muszę poczekać jeszcze parę tygodni....
Dziękuję więc za ostatnie miłe słowa...
Bardzo się cieszę i niecierpliwie oczekuję UGN
Serdecznie Panią pozdrawiam i do zobaczenia.