zbyt surowo potraktowała Pani AMC.Lubię Jej egzaltację,pasję.
Cóż,widz słucha i patrzy.Sama kilka lat temu miałam takie refleksje po koncercie (lokalnym...)jednej z piosenkarek.Śpiewała cudnie o deszczu w miejscowości C,ale uwagę moją odwracały zbyt długie(co najmniej 3-4 cm)spodnie ,którymi" szorowała",zahaczała o podłogę,kiedy wycofywała się wgłąb sceny.Miałam wrażenie,że zaraz upadnie.
Stosowny ubiór jest formą szacunku,n'est pas?
Ale ,o co tyle hałasu.Cieszę się,że jest Forum na Pani stronie.Pozdrawiam,wszystkiego co najlepsze.R