Na początku był...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Na początku był...

Postprzez madzia-de Śr, 18.08.2010 16:33

"Lament."
Chodzi o mój początek, bo od "Lamentu" właśnie zaczął się mój romans z Teatrem Polonia, a potem i Och-Teatrem. Przyszłam 3 lata temu na plac Konstytucji, nie wiedząc nawet, jakie to będzie uzależniające :)
Bardzo dziękuję za te wszystkie emocje, wzruszenia i refleksje. Dziękuję też za Pani zapał i energię (czasem mimo wszystko, wbrew i na przekór), bo one są bardzo zaraźliwe :lol: Udało się Pani stworzyć fantastyczne miejsca, w których panuje przyjazna, życzliwa atmosfera, szacunek do widza, a to jest Sztuka.

Gdy ostatnio byłam na "Flamenco", jedna miła starsza pani powiedziała, że "za to wszystko, co ta Janda zrobiła, powinno się ją nosić na rękach". Noszą Panią? A w ogóle chciałaby Pani być noszona na rękach? Chyba ma się większą satysfakcję, gdy się dojdzie na własnych nogach? Życzę wobec tego wielu satysfakcjonujących wędrówek na najwyższe szczyty.

Pozdrawiam uroczyście "z okazji takiej okazji" i do zobaczenia 11 września na BB
Magda
madzia-de
 
Posty: 13
Dołączył(a): Pt, 28.09.2007 21:15

Re: Na początku był...

Postprzez Krystyna Janda Pt, 20.08.2010 04:05

Och dziękuję. Za każdym razem jak pojawiam sie na Palcu Konstytucja, na którymkolwiek z naszych przedstawień , widzowie mi dziękują za ten teatr na ulicy jak się okazało tak im miły i potrzebny , w ujmujący sposób. Bardzo to dla mnie ważne. Serdecznie pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja