Moja Droga KJ!
Jak zdrowie? Wszystko w porządku? Mam nadzieję, że tak. U mnie dobrze.
Odnosząc się do "Jestem cholerną gwiazdą" - szanuję każdą Pani decyzję bo ubóstwiam Panią i to, co Pani robi ale tylko mi żal, że odmówiła Pani zagrania w filmach niemieckim i francuskim...
I w ogóle w każdym innym - bo na pewno takowe były po "Tataraku". Ale wiem, że teatr, teatr, teatr. Chcę życzyć Pani aby byli ludzie, którym powierzy Pani część swoich obowiązków w teatrach i tym samym znajdzie czas na zagranie dla Nas. Życzę z całego serca roli na miarę "Przesłuchania", może jestem naiwna ale wierzę, że jeszcze taka będzie i pozdrawiam gorąco.
f.