Pani Krystyno!
Jakże Pani do twarzy z Toskanią. Bezczelnie zachwycam się czerwonym kapeluszem. Mogę zadać pytanie? Gdzie Pani zrobiła te zdjęcie z przejściem przez las? Wygląda bardzo znajomo:)
Życzenia Pani się sprawdziły, opalenizna cudowna:) Słońca było nad Chorwacją tyle, że można by rozdawać.
Więc wróciłam zadowolona:) I ogólnie, Pani Krystyno, jestem zadowolona, więcej- szczęśliwa:)
Przyjęta na studia, opalona i zakochana po uszy:) I Bogu dzięki nie w jakimś chorwackim amancie, który jest milion kilometrów stąd:)
Pozdrawiam, wysyłam 150 ciepłych myśli!
Ania