"Przygoda", premiera, 09/07/2010

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

"Przygoda", premiera, 09/07/2010

Postprzez Magnolia Cz, 08.07.2010 22:28

Kochana Pani Krystyno,

W związku z "Przygodą", życzę P-O-W-O-D-Z-E-N-I-A!

Obrazek

Oraz przesyłam trochę prasy..

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzień, w którym zmienił się porządek

Agnieszka Rataj 08-07-2010, ostatnia aktualizacja 08-07-2010 16:46

„Przygoda”, Sándor Márai, reż. Krystyna Janda, wyk. Jan Englert, Edyta Olszówka, Beata Ścibakówna, Teatr Polonia, ul. Marszałkowska 56, bilety: 30 – 65 zł, rezerwacje: tel. 22 622 21 32, premiera: piątek (9.07), spektakle: sobota (10.07) – czwartek (15.07), godz. 20

Teatr Polonia nie ogląda się na wakacyjną przerwę i przygotowuje w nadchodzącym tygodniu aż dwie premiery: „Przygodę” Sándora Máraia na dużej scenie oraz „Flamenco namiętnie” na placu Konstytucji. Dzięki pierwszej znowu będziemy mieli okazję zetknąć się z twórczością węgierskiego prozaika, który od kilku lat cieszy się w Polsce niesłabnącym zainteresowaniem.

Powieści, a przede wszystkim „Dziennik” Sándora Máraia odkrywają dla siebie coraz to nowi czytelnicy. Naprzeciw ich zainteresowaniu wychodzą wydawcy, więc na rynku ukazują się nowe tłumaczenia książek węgierskiego intelektualisty. Na scenie do tej pory pojawiły się dwa jego utwory: „Komora celna” zrealizowana w Teatrze Krypta w Szczecinie i najbardziej znany „Żar” zaadaptowany przez Christophera Hamptona w reżyserii Edwarda Wojtaszka w Teatrze Narodowym w Warszawie. To właśnie w tym spektaklu niezwykłą rolę starego generała Henrika przez lata pielęgnującego w sobie wspomnienie zdrady żony i przyjaciela wykreował Zbigniew Zapasiewicz. I ją zagrał jako ostatnią – gościnnie w Gdyni.

Podobnie jak w „Żarze” w „Przygodzie” mamy do czynienia ze skomplikowanym związkiem miłosnym. Głównym bohaterem jest znakomity lekarz profesor Peter Kádár (Jan Englert). Dzień, który miał być jego triumfem zawodowym, przynosi nieoczekiwane odkrycia, całkowicie zmieniające ustalony wcześniej porządek.

Nagle Peter będzie musiał wziąć odpowiedzialność za drugiego, najbliższego mu człowieka, odpowiadając w ten sposób na pytanie o granice poświęcenia.

Dla Krystyny Jandy reżyserującej przedstawienie w Polonii „Przygoda” to piękna historia miłosna i jednocześnie typ spektaklu, który lubi najbardziej.

– Wszystko zależy tu od aktorów, bo to przedstawienie bardzo emocjonalne i psychologiczne – wyjaśnia nam reżyserka.

„Przygoda” dla Sándora Máraia była ogromnym sukcesem. Wystawiona po raz pierwszy w 1940 r. w Teatrze Narodowym w Budapeszcie, została doceniona zarówno przez krytyków, jak i publiczność. Czy podobny sukces odniesie spektakl w Polonii, w którym obok Jana Englerta zobaczymy między innymi Wiesława Komasę oraz Macieja Marczewskiego, będzie się można przekonać już od piątku.

Życie Warszawy
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Premiera "Przygody"

not. dow
2010-07-09, ostatnia aktualizacja 2010-07-08 16:52

Krystyna Janda reżyseruje w Teatrze Polonia "Przygodę" - sztukę, której autorem jest wybitny węgierski pisarz Sandor Marai.

Profesora Kadara, uznanego lekarza, poznajemy w momencie, kiedy znalazł się na szczytach swojej kariery. To miał być dzień jego sukcesów i triumfów.

- Osiągnięcie szczytu zawsze okupione jest ofiarami - mówi Krystyna Janda. - Tu - najboleśniejszymi. To ponowne przypomnienie, zastanowienie, co ma sens i jaki jest cel. Przypomnienie, że każdy sukces ma swoje koszty, często przerastające go wielokrotnie.

W roli profesor Kadara zobaczymy Jana Englerta.

Zaprasza Jan Englert:

Siłą twórczości Maraiego jest to, że tu nic nie jest dopowiedziane. Że wszystko jest tylko dotknięte, muśnięte i daje się interpretować. Bywa, że szlachetność jest na granicy okrucieństwa. Że zachowania humanistyczne nie zawsze przynoszą właściwy rezultat, bez woli uczestniczącego w nich. Pojawia się tu też wątek, czy w sytuacjach trudnych lepiej mówić prawdę, czy jednak kłamać. To też sztuka o tym, jak pozostać w zgodzie z samym sobą. Tu żadna z postaci nie jest negatywna. Ale też żadna nie jest jednoznacznie pozytywna.

Przy okazji "Przygody" mam przyjemność mierzyć się z gatunkiem teatru, który lubię. To teatr oparty na dialogu, zajmujący się zagadkami duszy, nie ciała. Nie cielesnością, ale duchowością. Sandor Marai - dopiero odkrywany w Polsce jako autor dramatów - na Węgrzech cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Jego sztuki mogą się wydawać niemodne. Bo nie mają polityczno-społecznego odniesienia do współczesności. Dotyczą spraw ludzkich. Na próbach z aktorami zorientowaliśmy się, że bardzo dawno większość z nas nie pracowała nad gatunkiem teatralnym, gdzie każde słowo coś znaczy, każde słowo wymaga zastanowienia. Okazuje się, że powolutku zaczynamy wracać do tego "grzecznego" teatru. Takie spektakle, podczas których dwóch aktorów rozmawia, znów stają się dla widzów interesujące. Najlepszym tego przykładem był "Żar" według tekstu tego samego autora, który graliśmy w Narodowym przez kilka sezonów, z dużym powodzeniem. Tęsknota za powrotem do teatru jako rozmowy, do rozmawiania ze sobą, zaczyna być wyraźna.

Teatr Polonia: "Przygoda" Sandora Maraiego. Tłumaczenie: Katarzyna Lewicka; Reżyseria: Krystyna Janda; Scenografia: Janusz Sosnowski; Kostiumy: Magdalena Biedrzycka; Światło: Piotr Pawlik. Wystąpią: Edyta Olszówka, Beata Ścibakówna, Zofia Zborowska, Jan Englert, Wiesław Komasa, Maciej Marczewski, Mariusz Zaniewski. Premiera 9 lipca.

Źródło: Co Jest Grane Warszawa
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Gorący rytm w centrum

Jul 08-07-2010, ostatnia aktualizacja 08-07-2010 16:41

„Flamenco namiętnie”, muzyczny spektakl, wyk. Anna Iberszer, Magda Navarrete, Andrzej Lewocki, Marek Fedor, plenerowa scena Teatru Polonia, pl. Konstytucji, wstęp wolny, poniedziałek (12.07) – czwartek (15.07), godz. 17

Teatr Polonia systematycznie wzbogaca repertuar plenerowej sceny o nowe tytuły. W ubiegłym sezonie Jan Janga Tomaszewski przygotował premierę autorskiego, pełnego piosenek, spektaklu „Jangajan – Hej, Joe!”. Teraz czas na kolejną muzyczną propozycję.

Od poniedziałku na placu Konstytucji będzie można oglądać przedstawienie „Flamenco namiętnie”. Zgodnie z zapowiedziami zobaczymy opowieść o ludzkich namiętnościach i skrajnych uczuciach – od rozpaczy po wszechogarniającą radość. Słów padnie niewiele. Ważniejsze od tekstu będą: taniec, rytm i melodia wygrana na gitarze.

Autorami widowiska są członkowie zespołu Corazon Flamenco. Dwaj muzycy, wokalistka i tancerka-choreograf współpracują ze sobą od czterech lat. Występują w salach koncertowych, filharmoniach i klubach. Warto się przekonać, jak poradzą sobie w centrum Warszawy.

Życie Warszawy
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ja również jestem tuż przed urlopem.. i tak na zapas mam zamiar się nasycić... teatralnie:
Przygodą, Flamenco, Białą Bluzką...

Kłaniam się i do zobaczenia,

***

Dnia 09/07/2010, premiera "Przygody":

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek


Muszę przyznać, że szłam na spektakl trochę z duszą na ramieniu.. i nie pomyliłam się.
"PRZYGODA" "wbija w fotel nieziemsko....
Jest to spektakl znakomity, idealnie skomponowany (muzyka, światło, scenografia... wszystko) i nie wiem dlaczego, ale przez moment miałam wrażenie, że oglądam film... może przez to poczucie, że wszystko jest takie, jakie powinno być. Oprócz prostych skojarzeń Marai -> "Tatarak", mi gdzieś przez głowę przemyka (trochę niezrozumiałe... dlaczego?) - "Parę osób, mały czas"...
"Przygoda" jest niezwykła, a jednocześnie głęboko poruszająca, w wielu jej płaszczyznach znajduję przełożenie na własne życie, również w pozytywnych aspektach...
I dlatego tak dotyka... moje wrażliwe serce...
Największe wrażenie, najmocniejszy fragment (gdzie łzy wypełniły me oczy...) w spektaklu to rozmowa
(w II akcie) profesora z panią doktor, podczas której dyktuje jej badanie żony...
Spektakl ten, pomimo swojej "ciężkości" jest taki, na jaki czekałam.
Dodatkowo te wszystkie niezwykle role..
"Przygoda" jest niesamowita.... poruszająca... Dziękuję.

Serdecznie Pani Gratuluję niezwyklej "Przygody", Pani, wszystkim aktorom jak i całemu zespołowi!

Dnia 10/07/2010, wizyta w Och-Teatrze....

Dziś z przyjemnością wybrałam się razem z moją Mamą na "Białą Bluzkę", wcześniej wręczyłam jej zbiór "najpiękniejszych opowiadań" AO, celem zaznajomienia się z tematem.. Po przeczytaniu mama powiedziała, że jak dla Pani napisane..
Spektakl mojej mamie, osobie, która "to wszystko", te czasy zna, bardzo się podobał. Mama była zachwycona Pani głosem i... świetną figurą.
Od siebie mogę dodać, że potwierdzam i nie zmieniam zdania, że "sama chciała" to najsmutniejszy fragment spektaklu, "w szeregu" UWIELBIAM, a "orszakami" zachwycam się, gdyż Pani wykonanie jest kapitalne.
To był wspaniały wieczór, powtórka więc zaplanowana, na 14-ego..

A pojutrze Flamenco...

Dziękuję, pozdrawiam i kłaniam się,
Pozdrawiam najserdeczniej,
Klaudia

----------------------------------------------------
Magnoliaplace.tumblr.com
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Re: "Przygoda", premiera, 09/07/2010

Postprzez Krystyna Janda N, 11.07.2010 06:49

Dziekuję Pani Klaudio. Oj w poniedziałek " Flamenco..." pracujemy.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja