Biała niedziela

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Biała niedziela

Postprzez amc N, 06.06.2010 22:30

Kochana Pani Krystyno,

poszłam sobie dziś sama na BB,
tak w nadziei, że będę sobie mogła tak incognito popłakać.

Lubię przyjść wcześniej, wziąć kawkę i obserwować kto przychodzi do teatru.
Więc dziś w ramach tej młodzieży co to nadciąga do OCH,
były głównie panie w Pani wieku... z mami (nie z córkami).
I dużo mówiły o Popiełuszce.

Było dużo "nowych".
Ja często (tu pomińmy jak często żeby Pani nie straszyć)
bywam w Polonii/OCH
i mam "opatrzone" twarze.
Dziś przyszły nowe twarze. Sztuk dużo.

A co do "nie-nowych" (i tego że chciałam pobyć incognito i nie spotkać żadnej znanej mi osoby).
No to w tej grupie w Pani wieku przybyły lekarzyce w małych stadkach z przyjaciółkami.
Stężenie lekarza specjalisty na metr sześcienny teatru dziś było wysokie.
W razie wypadku pełna kontrola. Od dentysty po ginekologa.

A koło mnie trafiła mi się z prawej taka młoda (tak na oko z 18 lat może miała)
z lewej ta z serii matka córki (80 lat)
Ta z prawej co lepszy moment - O boże! O jezu! Fanstastycze!
Ta z lewej - Ciszej!
No chociaż płakały synchronicznie.





Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek
(zdjęcia z prasy, nie że sama robiłam, nie oszalałam)

ps. dostałam w piątek taki "miły" obrazek mailem:
Obrazek

a skądinąd jest to prawda,
z wielu powodów...
(te ważniejsze pomińmy, żeby się nie denerwować)
otóż.
byłam w piątek, jak co miesiąc, (koniecznie przed 5tym każdego miesiąca!)
w pokoju urzędującej urzędulskiej,
pobierającej zaświadczenia...
czar gabinetu,
szelest paproci (nawet raczyła pić kawę jak weszłam).
Musiałam oddać kartę czasu pracy
i dodatkową ze stempelkami.
Stempelki to poświadczenie/zaświadczenie że ta pierwsza kartka je prawdziwa.
Istna rozkosz.
Śmiałam się z siebie do łez na BB.


no nic.

trzęsie mnie jeszcze taka leciutka febra po BB,
idę się położyć pod nie-zakrótką kołdrą.
Opatulę się i okokonie.

w ramach kwiatów sówkę chojnówkę załączam:
Obrazek

dobrej Łodzi

Ania M.C.
(...) liczba pomysłów, które mi się lęgną w głowie, mnie samą męczy. Sama ze sobą i ze swoją wyobraźnią i swoim entuzjazmem nie mogę sobie poradzić. I co więcej, z upływem lat się to nie zmienia. Koszmar.
KJ
Avatar użytkownika
amc
 
Posty: 8537
Dołączył(a): Śr, 16.01.2008 15:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Biała niedziela

Postprzez Krystyna Janda Pn, 07.06.2010 12:02

Super. Ukłony ukłonne.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja