Kochana Pani Krystyno,
Bardzo bardzo dziękuję za piątkowy i sobotni Dancing.
Nie widziałam go już jakiś czas i mój odbiór zmienił się teraz bardzo.
Był tak różny od tego który widziałam w marcu. Przekaz był teraz bardzo spokojny, momentami nawet kokieteryjny i muszę przyznać że taki podoba mi się o wiele bardziej niż ten "krzyczący" z marca. Ale jego magia wciąż pozostała a sama i tak samo silnie oddziałująca.
Dancing znów mnie porwał z sobą, zapominam o całym świecie, jest tylko Pani, muzyka, cudowna poezja i wspaniała oprawa taneczna...
Przy Porwij mnie ja zawsze mam uczucie jakby mi zaraz serce miało wyskoczyć..
Była Pani rewelacyjna przez te dwa dni, uwielbiam Pani słuchać interpretacji tych utworów.
W sobotę ja nie wiem co się stało, ale zostałam tak wbita w ziemię... no a po spektaklu wracał mi głos dobrą chwilę...
Ja myślę, że to stanowczo za dużo dobrego jak na dwa dni pod rząd
Pani Krystyno, dziękuje najserdeczniej za wspaniałe dwa wieczory. Bardzo mi były potrzebne...
I ja przepraszam za te moje emocje, ale co nie zdołałam powiedzieć, Pani doczytała mam nadzieję
Dziękuję, dziękuję pięknie Pani,
Julita