wulgaryzmy a kultura osobista

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

wulgaryzmy a kultura osobista

Postprzez wiernywidz Pt, 04.09.2009 20:27

Szanowna Pani,

ponieważ większość forumowiczów, którzy zajęli się postem Pani o nicku malinowa 123, dotyczącym wulgaryzmów w Pani monodramie "Ucho, gardło, nóż", udziela Pani swojego bezkrytycznego (za to wazeliniarskiego w tym spoufalonym z Panią, niegrzecznym w gruncie rzeczy, tonie) poparcia, ja pragnę wyrazić solidarność z Panią malinowa123.

Nie raziły mnie wulgaryzmy w tym przedstawieniu, zarazem nie przejęło mnie ono szczególnie (podzielam zdanie Sławomira Pietrasa, że marnuje Pani talent w bulwarze, w moim pojęciu nawet tak ważny temat i tekst jak "Ucho" gra Pani jak sztukę bulwarową, "niegrzeczną", ale jednak bulwarową). Przejęła mnie za to Pani odpowiedź udzielona Pani malinowej123.

O ileż spokojniej brzmiałaby ta odpowiedź bez tych dwóch chamskich zdań! Zachowałaby całą zawartość merytoryczną, równie dobrze broniąc Pani niezbywalnego prawa do kształtowania repertuaru we własnym teatrze! Proszę zresztą spojrzeć:

"No trudno. Ja uważam że ta historia tak jak jest zapisana w książce opowiedziana takim językiem ma siłę. Informujemy że rzecz jest od 18 lat i chyba wszyscy widzowie wiedza ze się w niej przeklina."

Zamierzam skorzystać z Pani rady i chodzić do innego teatru.

Z poważaniem,
wiernywidz (do niedawna)
wiernywidz
 
Posty: 1
Dołączył(a): Pt, 04.09.2009 20:11

Re: wulgaryzmy a kultura osobista

Postprzez Krystyna Janda So, 05.09.2009 21:04

No cóż. Bardzo mi przykro.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja