o Lądku w Lądku

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

o Lądku w Lądku

Postprzez jatzkeleh Pt, 28.08.2009 11:29

Tak się składa, że mój mężon pochodzi z Lądka, a tu taka niespodzianka! Ten tekst wczorajszy. Traktuję to bardzo osobiście, po prostu prezent. W bardzo ważnym dla nas momencie, dobrym czasie. Wszystko jest identycznie, jak w tekście Agnieszki Osieckiej, z tym,że zupełnie inaczej... Niestety nie będziemy w Lądku(jak bardzo żałujemy!) w tym czasie, nie usłyszymy i nie zobaczymy Pani, ale śpiewając o Lądku, w Lądku, czy spróbowałaby Pani dokonać takiego przekazu, byśmy poczuli to na Saskiej Kępie? Bardzo proszę, to sprawa życia i... życia:). Chciałbym koniecznie, ale to koniecznie wiedzieć, kiedy i w jakich okolicznościach będzie można ujrzeć Panią w Warszawie, śpiewającą o Lądku? Proszę uważać, bedąc w Lądku, to bardzo dziwne miejsce, niechajże urok tego z pozoru rozkosznego uzdrowiska, nie przesłania jego mroków, tam się muszą jednak żyły wodne krzyżować... Bardzo, bardzo serdecznie pozdrawiam, dużo siły, zdrowia. J.
jatzkeleh
 
Posty: 5
Dołączył(a): Pt, 24.04.2009 09:50

Re: o Lądku w Lądku

Postprzez Krystyna Janda Pn, 31.08.2009 11:55

Serdecznie Państwa pozdrawiam. Piosenka o Lądku jest tylko w Lądku. A ja wróciłam cała i zdrowa podbudowana kąpielą perełkową.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja