Pani Krysiu, ja tylko parę słów.
Dalszego takiego zapału, który bardzo cieszy, jaki przebija z wczorajszego zapisu życzę i cierpliwości do tych wszystkich spraw budowlanych, choć Pani już to przerabiała, dopinania wszystkiego po kolei, tak żeby była Pani ze wszystkich tych spraw związanych z OCH - Teatrem zadowolona no i mocy do tego wszystkiego takiej właśnie 140 KW-owej
Nie było mnie przy narodzinach Polonii, cieszę się, że mogę być świadkiem narodzin Och-Teatru
Niedługo jadę dalej się "wakacjować", postaram się być tam Pani oczami i przesłać telepatycznie trochę słońca i pozytywnej energii
Pozdrawiam serdecznie i wspieram całym sercem,
Na osłodę i energię w razie jakby ubyło zasobów
choć mam nadzieję, że nie braknie, proszę pamiętać o sobie w tym natłoku zajęć.
I przyjemnego Gdańska
J.
PS.Tak mi się skojarzyło... ,,Ucho..." było pierwszą sztuką w jakiej Panią zobaczyłam w grudniu zeszłego roku... Jak tak się czasem zastanawiam, to wydaje mi się, że to było już lata świetlne temu....
PS.2 Zdjęcie super!