Na wstępie bardzo dziękuje, że pozwoli się Pani „przepytać” specjalnie dla czytelników naszej internetowej gazetki o sztuce i kulturze. Przygotowując się do rozmowy miałem tremę, bo nieczęsto przychodzi mi nawiązać kontakt z jedną z najważniejszych i największych artystek w Polsce, jaką niewątpliwie Pani jest. Mówię o tym, nie tylko ze względu na aktorstwo, wielkie aktorstwo, ale też należy się Pani wielkie uznanie za popularyzację sztuki teatralnej w dzisiejszej wolnej i „rozwydrzonej” Ojczyźnie.
W naszym kraju, jeśli się nie pomaluje się włosów na czerwono, nie można liczyć na jakiś sukces od razu, ale to się powoli zmienia… a jednak o Teatrze Polonia coraz więcej się mówi i pisze. Na wielkim aktorstwie znam się słabo, ale chyba będąc jeszcze nastoletnim chłopcem odkryłem Pani fenomen, który wielu tak zwanych krytyków nie zrozumiało lub udaje, że nie rozumie…Chodzi o grę kobietą o grę sobą w paradygmacie konkretnej postaci. Różne przecież są ludzkie charaktery a większość odbiorców widzi tylko filmowe postacie. To, co się wyświetla na obrazie i nie wnika głębiej w daną, prezentowaną przez aktora postać.
Uważam, że ma Pani też swoją piękną „kartę” w działalność na rzecz Wolnej Polski poprzez grę w filmach takich jak: „Człowiek z marmuru” czy „Człowiek z żelaza”. To był okres niebezpieczny dla takiej działalności, działała przecież bezpieka a film przynajmniej „Człowiek z marmuru” nie był „wygodny” dla systemu. Spory dorobek, wielka postać wielkiego aktorstwa, i ciągła działalność na rzecz sztuki to właśnie skłoniło mnie, aby z Panią porozmawiać.
Przepraszam za formę, ale chyba nie starczyłoby mi odwagi spotkać się i też zawracać głowę „na żywo”…
1. Czym jest ta motywacja, ten motor, który napędza wszystkie Pani działania, wszystkie starania? Skąd ta wielka siła, bo przecież aktorka z takim dorobkiem może spokojnie odpocząć od wszystkiego zaszyć się gdzieś…?
2. Pisząc wcześniej o wielkim aktorstwie mam też na myśli skupienie swojej działalności aktorskiej tylko na sztuce a nie na świecie reklamy. Osobiście nie przypominam sobie abym gdzieś Panią widział w reklamie np. pasty do zębów. Mam jakiś uraz do aktorów często pojawiających się w reklamach. Przeszkadza mi to w odbiorze filmu, czy sztuki teatralnej. Taka sytuacja, gdy znany aktor występuje w reklamie nie kojarzy mi się z wielkim aktorstwem.
Czy ma Pani podobne zdanie? Wystąpiłaby Pani w intensywnej reklamie?
3. W jednym z wywiadów powiedziała Pani, że pozostaną po Pani tylko te złe recenzję. To chyba niemała przesada. Jest przecież cała masa ludzi, Pani fanów. Na co dzień pracuje w dużym gdańskim kinie i widziałem ile widzów przychodziło na film „Tatarak”. To przecież stały elektorat nie tylko Andrzeja Wajdy, ale i Pani. Zbyszka Cybulskiego też krytykowano kiedyś a teraz jest odwrotnie …Krytyka filmowa, a tym bardziej ta internetowa to czasem( przepraszam za kolokwializm) niezłe dno…
Zamierza Pani się tym przejmować?
4. Ma Pani jakieś pomysły na promowanie młodych twórców? Jest przecież cała masa niezauważonych talentów, zniechęconych geniuszy.
5. W jakim stopniu wspiera Pani Marię Seweryn? Może nigdy nie trzeba było wspierać Pani córki w aktorskich ambicjach?
6. "Wróżby Kumaka"....kilka scen było kręconych w Gdańsku, ale pytam tak ogólnie czy ma Pani jakieś wspomnienie związane z Gdańskiem. Coś, co zapadło w Pani pamięć szczególnie. Może jakiś mały epizod w życiu związany z Gdańskiem?
7. W jakiej muzyce lubuje się Krystyna Janda?
8. Czy miała Pani swojego życiowego mentora, przewodnika duchowego?
9. Czy wartościuje Pani sztukę na tą prawdziwą i nie, co jest sztuką a co udaje sztukę?
10. Czy jest jakaś Pani rola lub jakiś tekst, których się Pani dzisiaj wstydzi, żałuje?
11. W co jest obecnie Pani zaangażowana najbardziej?
12. Ostatnie pytanie zadaje zawsze nie w temacie zupełnie … lubi się Pani całować?
Dziękuje z góry za odpowiedzi
Wojciech Miga
http://www.mudzaba.pl
mudzaba(at)mudzaba.pl