Pani Krystyno!
Odeszli niedawno :St.Lem , Ryszard Kapuściński , teraz profesor Kołakowski. to były moje autorytety.Brak mi wpisów pana Skórskiego.Jestem pani rówieśnicą , myślę o wielu sprawach podobnie. Czytam dużo i nie jest to tylko beletrystyka. Został profesor Bartoszewski. Jego poznałam osobiście .Nie mam tylu osiągnięć zawodowych , które są pani udziałem. Pani brak zgody na odejście męża jest mi bliskie. Mój żyje , ale postanowił, że bedzie sam... Dwoje dorosłych dzieci . Nie jestem też babcią Co oprócz dzieci, wnucząt , mamy , wrodzonego poczucia obowiązku , odpowiedzialności , obecności przyjaciół sprawia , że wstaje pani codziennie
i zaczyna dzień. Co pani czyta , aby ukoić swa duszę, skąd czerpie pani nadzieję, jak mobilizuje się do tu i teraz, choć boli.Czy to terapia , leki ?Proszę podzielić się ta wiedzą. Dziękuję z góry za odpowiedż .Rówieśnica.